niedziela, 6 grudnia 2015

Nie bądź Scroogem - podziel się!



Stacje radiowe puszczają Last Christmas, pod Lidlem już ustawia się kolejka po karpia, a twarz sąsiadki wydaje się jakaś milsza. Tak to ten moment. Wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują, że święta już tuż, tuż. A jak Boże Narodzenie to wiadomo - choinka, prezenty no i Kevin po kolacji. Mnie, za każdym razem, gdy już na dobre rozpoczyna się okres świąteczny przypomina się "Opowieść Wigilijna" Dickensa. Pamiętam, że omawialiśmy ją w podstawówce - wtedy jeszcze czytałam lektury - i od tego czasu zawsze w okresie przedświątecznym odświeżam ją sobie. Tak w skrócie "Opowieść Wigilijna" to historia Ebenzera Scrooge'a - samotnego właściciela kantoru. Scrooge miał jedną charakterystyczną cechę - był strasznym skąpcem. Nie lubił się dzielić ani pieniędzmi ani czasem. Później pojawia się duch jego zmarłego przyjaciela Marleya i przestrzega go przed taką postawą, a potem do akcji wkraczają jeszcze trzy inne duchy, ale nie będę Wam tu spoilerować, zainteresowanych odsyłam do książki. Tak sobie myślę, że każdy z nas przypomina takiego Scrooge'a. No bo pomyślcie ile razy mijaliście na ulicy jakąś potrzebującą osobę, a nie pomogliście jej. Ile razy ktoś w waszej szkole organizował zbiórkę ubrań dla ubogich dzieci, a wy nic nie daliście? Wiadomo, nikt nie jest idealny, ale czasem warto dać coś od siebie, a święta to najlepsza okazja do tego! Jest tyle wspaniałych akcji, w które możecie się włączyć, na każdym kroku organizowane są zbiórki żywności, ubrań i cała masa innych rzeczy! Postanowiłam zebrać tutaj kilka pomysłów. Matką Teresą się raczej nie staniecie, ale nie będziecie też Ebenezrem Scroogem, a to już bardzo dużo!

  1. Szlachetna paczka - mam nadzieję, że tej inicjatywy nie trzeba nikomu przedstawiać. Zasady są proste: wchodzicie na stronę i tam możecie wybrać rodzinę i zrobić jej paczkę lub wpłacić jakąś kwotę pieniędzy na konto. Pierwsza opcja jest trochę bardziej czasochłonna, ale za to jaka radość rodziny z prezentu!
  2. Furgonetka razem z fundacją OneDay połączyli siły i wpadli na świetny pomysł pomocy dzieciakom. Podobnie jak w Szlachetnej Paczce macie dwie opcje: albo wybieracie malucha i robicie mu super prezent albo nadajecie paczkę dla mamy, babci, chłopaka czy szefa za pomocą furgonetki i tym sposobem 5% dochodu idzie na cele fundacji. Brzmi fajnie prawda? No to teraz jakiś mały szoping i możecie pomagać!
  3. Lubicie śpiewać kolędy? Na pewno, każdy je lubi! A wiecie jak możecie waszym śpiewaniem sprawić komuś radość? Idźcie do ZOL - u lub do domu dziecka. Nie macie pojęcia jak ogromny uśmiech to wywoła na twarzach waszych słuchaczy! I wcale nie będzie im przeszkadzało to, że nie umiecie śpiewać, potwierdzone info!
  4. Jak jesteście totalnymi odludkami i nie lubicie wychodzić z domu to możecie wpłacić pieniądze na konto jakiejś fundacji, niekoniecznie takiej która najbardziej uaktywnia się w święta. Dwie już podałam wyżej, ale jest jeszcze cała masa innych, której czekają na waszą pomoc. Tak więc siadajcie do komputera, szukajcie i wpłacajcie. I pamiętajcie to nie muszą być duże kwoty, liczy się gest!
  5. Pewnie część z Was się jeszcze uczy, i gdy w szkole nie słychać tylko dzwonka na przerwę, ale też ten Mikołajowy, to robicie sobie paczki. I założę się, że nie wszystkim te prezenty się podobają. No bo serio tysięczny flakonik perfum (chyba, że to jakaś aluzja, że powinniście częściej korzystać z prysznica, no to wtedy zwracam honor)? Albo zestaw długopisów? Podrzucę Wam pomysł jak możecie uniknąć takich niechcianych prezentów. Złóżcie się na paczkę dla kogoś innego! Może w Waszej szkole jest ktoś, do kogo nie przyjdzie Mikołaj? Albo Gwiazdor, Dzieciątko, czy wujek przebrany za tego miłego pana z brodą. I co wtedy? Wtedy to Wy nim bądźcie! Przecież i tak dostaniecie paczki od rodziców, przyjaciół babć cioć i całej reszty rodziny, więc dlaczego nie możecie sobie w tym roku odpuścić klasowych prezentów i być Mikołajem dla kogoś, kto tego bardziej potrzebuje? To fajne, mówię Wam! 
No to jak już wiecie co macie robić? Jak chcecie to możecie przebrać się za Mikołaja, Gwiazdora czy kogo tam chcecie. Tylko pamiętajcie - nie bądźcie Scroogem! A jak macie jeszcze jakieś pomysły na pomoc, komentarze są Wasze!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz